Gdańskie zawody miały szczególną oprawę. W trakcie uroczystego otwarcia nagrodzono zawodników i ich trenerów za osiągnięcia w mijającym roku. Wśród nagrodzonych koszulkami Kadry Wojewódzkiej nie zabrakło zawodniczki kadry- trzynastoletniej Alicji Krauze oraz jej trenerki MAL WOPR Doroty Grzywackiej.
Malborską Sekcję Pływacką MAL WOPR reprezentowało 16 pływaków. Zawody rozgrywane w formule open weryfikowały aktualny poziom klubów. Warto dodać, że zawody były bardzo silnie obsadzone, startowali w nich aktualni mistrzowie Polski, a w trakcie ich trwania padło wiele doskonałych rezultatów, w tym kilka rekordów okręgu.
Trenująca od września w Malborku dotychczasowa reprezentantka MTS Kwidzyn, 16-letnia Weronika Muzolf, wywalczyła w Gdańsku tytuł mistrzyni województwa na bardzo wymagającym dystansie 200 m stylem motylkowym. Tuż za nią na mecie zameldowała się, wciąż mocna, Aleksandra Szymula. Do złota Weronika dorzuciła brąz w kolejnym trudnym wyścigu na 400 m stylem zmiennym, zaś Ola ten sam kolor medalu na 100 m stylem motylkowym.
- Cieszy bardzo wspaniała postawa nowej zawodniczki w klubie, a także wciąż doskonała i silna pozycja Oli Szymuli w naszym województwie. Pozostaje mieć nadzieję, że dziewczęta skorzystają z nowej znajomości dzieląc się swoim doświadczeniem i wiedzą – podkreślają trenerki Dorota Grzywacka i Iwona Ciecholewska.
Po fantastycznie przepracowanym okresie przygotowawczym, plony w postaci wyśmienitych startów zbierali na zawodach ci, którzy zajmowali miejsca w pierwszej ósemce, a przypomnijmy że w większości byłyby to miejsca medalowe w kategoriach wiekowych.
- Zawody bez wątpienia należały do Damiana Górskiego, Dominika Jendruszewskiego oraz Pawła Włodarczyka. Wszyscy trzej poprawili swoje rekordy życiowe we wszystkich swoich startach. Z przyjemnością można było patrzeć na kolejne wyścigi chłopaków, którzy wychodzili z wody zadowoleni i pełni chęci do kolejnych startów – mówią trenerki.
Damian poprawił aż sześć rekordów życiowych, w tym aż o 6 s na 200 m stylem klasycznym (3:00,89 s). Dominik po raz pierwszy w karierze zszedł poniżej minuty na 100 m stylem dowolnym (59,74 s), a także poniżej 28 s na dystansie dwukrotnie krótszym (27,67 s). Paweł z kolei może już z pewnością mówić o powrocie do formy po długo leczonej kontuzji. O ponad sekundę poprawił rekord na 50m stylem dowolnym (28,76 s). Na trzecim miejscu w klasyfikacji 13-trzynastolatek zameldowała się doskonała Alicja Krauze.
- Nasza niesamowicie ambitna pływaczka, w swoich koronnych konkurencjach na 200, 400 i 800 m stylem dowolnym zanotowała trzy rekordy życiowe. Z dokładnością wypełniała założenia startowe, dzięki czemu wraz z wydłużaniem dystansu wypadała coraz lepiej. W ostatniej niedzielnej konkurencji najdłuższy kobiecy dystans 800 m stylem dowolnym popłynęła w czasie 10:03,85 s, który był aż o 17 s lepszy od dotychczasowego wyniku. Tak dobry występ uplasował Alę na czwartym miejscu w kategorii open, co świadczy o olbrzymim potencjalne naszej pływaczki – podkreślają Grzywacka i Ciecholewska. - W Gdańsku fantastyczną dyspozycją wykazał się także nasz najlepszy sprinter, Dawid Dymek. W pięknym stylu poprawił rekordy na 100 i 200 m stylem zmiennym, a także po raz pierwszy w historii zszedł poniżej 30 s na 50 m stylem motylkowym (29,80 s). Warto dodać, że tylko w jednym z pięciu startów Dawid nie zdobyłby medalu w swojej kategorii wiekowej.
Cztery nowe rekordy życiowe to dorobek Macieja Wojtczaka. Pływak poprawiając technikę w stylu motylkowym może cieszyć się z poprawionych czasów w stylu motylkowym i zmiennym. Trzy życiówki zaliczył Konrad Kubicki, „urywając” po 2 s z dotychczasowych najlepszych wyników na 50 i 100 m stylem motylkowym oraz aż 5 s z rekordu na 100 m stylem zmiennym. Dwa nowe rekordy życiowe mają na swoim koncie po gdańskich mistrzostwach Karolina Lisowska i Michał Wójtowicz, a po jednym Julia Sobczyńska oraz Monika i Kacper Zuchniewscy. Mówiąc o Mistrzostwach Województwa nie sposób zapomnieć o najstarszych pływakach naszego klubu, którzy, tak jak Karol Włodarczyk, mimo wielu zajęć i nauki mają czas na treningi i reprezentowanie klubu oraz miasta. Do Gdańska pojechała także Kinga Kapusta, która dopiero co powróciła do treningów po długiej chorobie i z pewnością należą się jej wielkie brawa za hart ducha.






Napisz komentarz
Komentarze