Nie ma osób odpowiedzialnych za wyrąbanie drzewek i krzaków na Osiedlu Południe. Magistrat, który włada tym terenem, twierdzi, że usuwanie zieleni odbyło się bez jego wiedzy i zgody.
- Trudno stwierdzić w jakich okolicznościach do tej wycinki doszło. Być może rzeczywiście miały tam miejsce jakieś wycięcia, jednak według otrzymanych zapewnień, nie zostały one dokonane przez nasze służby – zapewniał nas Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka.
Takie stanowisko Urzędu Miasta podtrzymane zostało podczas rozprawy administracyjnej, która odbyła się w ubiegłym tygodniu. Przypomnijmy, po doniesieniach prasowych Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa w malborskim Starostwie Powiatowym wszczął postępowanie, które miało wyjaśnić wszelkie okoliczności usunięcia zieleni bez wymaganego zezwolenia. Jednak... im dalej w las, tym więcej drzew. Okazuje się, że urzędnicy właściwie nie mogli zlecić Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej niczego poza sprzątaniem śmieci i koszeniem trawy i chwastów, ponieważ umowę na wycinanie i przycinanie drzew Urząd Miasta ma zawartą ze specjalistyczną firmą z Kwidzyna. Natomiast pracownicy spółki komunalnej biją się w piersi i tłumaczą, że podczas robienia porządków drzewa i krzewy już leżały.
- Postępowanie administracyjne w tej sprawie zostanie umorzone. Musiałabym bezspornie stwierdzić, że właściciel terenu wyraził zgodę na tę wycinkę, a z materiału dowodowego to nie wynika – informuje Bogusława Luterek, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Starostwie Powiatowym w Malborku. - Z oświadczeń złożonych przez przedstawiciela ZGKiM wynika, że pracownicy tej firmy nie cięli drzew, a jedynie usuwali suche gałęzie i przycinali krzewy. Nie mam też dowodów, który potwierdzałby, że firma działała na zlecenie Urzędu Miasta. Skieruję tę sprawę do policji, której być może uda się ustalić faktycznych sprawców usunięcia zieleni. Nie wiadomo jednak, czy postępowanie zostanie wszczęte, ponieważ wartość drzew i krzewów, które zostały ścięte, raczej nie kwalifikuje się do sprawy o wykroczenie.
Nie będzie zatem kary za wycinkę, bo... nie ma na kogo jej nałożyć, choć wielu mieszkańców bloków na Południu widziało z okien swoich mieszkań krzątających się wśród zieleni pracowników spółki komunalnej. Nikt nie zarejestrował jednak momentu samej wycinki.
Reklama
Nie ma winnych wycinki zieleni na Osiedlu Południe
MALBORK. Nie będzie kary za wycięcie drzew i krzewów na terenie położonym między ul. Michałowskiego, Rolniczą i Czerskiego. Magistrat twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego.
- Anna Szade
- 19.08.2009 00:00 (aktualizacja 17.08.2023 10:27)
Data dodania:
19.08.2009 00:00
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MarcinTreść komentarza: zrobcie cos z tym mostem do cho....! nie mogę dojeżdżać normalnie autem do pracy, tylko muszę telepać się tymi rozklekotanymi pociągami :-@@@@XXXXData dodania komentarza: 28.11.2025, 15:34Źródło komentarza: MOST TCZEWSKI ODBUDUJE STRABAG?! Sąd orzekł w odwołaniu firmy – podano rażąco niską cenę !!Autor komentarza: MalborzankaTreść komentarza: A mowia ze seniorzy sa biedni a tu 86latka i 200tys miala w domuData dodania komentarza: 23.11.2025, 15:56Źródło komentarza: Seniorka straciła ponad 200 tys. zł przez fałszywe pracownice ZUSAutor komentarza: T.Treść komentarza: W środę zbiera się rada nadzwyczajna gminy w sprawie kontrowersyjnej decyzjiData dodania komentarza: 2.10.2025, 22:00Źródło komentarza: Kontrowersje w Koniecwałdzie. Protest przeciwko planowanej bazie magazynowo-transportowej
Reklama
Temperatura: 0°C Miasto: Malbork
Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 10 km/h
Reklama
Reklama









Napisz komentarz
Komentarze