- Pani dyrektor Muzeum Miasta Malborka Dorota Raczkowska wierzy, że ratusz staromiejski docelowo będzie siedzibą muzeum miejskiego. Znana jest jej pańska opinia z września ub. roku przygotowana dla MKDiN, w której stwierdził Pan, że obiekt ten nie nadaje się do celów wystawienniczych. Jednak dyrektor MMM nie jest znane uzasadnienie tej opinii. Czy mógłby Pan nieco więcej o tym powiedzieć?
- Mogę przybliżyć tę kwestię jedynie ogólnie, ponieważ nie przygotowywałem, żadnego formalnego, szczegółowego raportu na ten temat, gdyż ratusz pozostaje wciąż zasobem miejskim. Byłem natomiast poproszony o wstępne swoje uwagi nt. ratusza zarówno przez burmistrza Malborka jak i wiceministra Jarosława Sellina i takie wstępne, ogólne uwagi sformułowałem.
Dlaczego moim zdaniem nie jest to budynek spełniający kryteria wystawiennicze? Otóż obiekt spełniający takie kryteria to taki, który złożony jest w 20 procentach z przestrzeni wystawienniczej i w 80 procentach zaplecza, głównie magazynowego. Ratusz jest pięknym, bezcennym zabytkiem o fantastycznych wnętrzach i owszem, można by w nim urządzić muzeum, ale każda instytucja muzealna musi mieć możliwość rozwoju. I w historycznym budynku ratusza ten rozwój nie byłby możliwy. Można urządzić tam kilka ekspozycji, przeznaczyć część wnętrz do działań edukacyjnych, ale nie stworzymy tam nowoczesnych magazynów muzealnych. Konieczna byłaby budowa, albo adaptacja jakiegoś innego budynku, który taką funkcję mógłby pełnić.
- Właśnie dyrektor MMM wspomniała w rozmowie z „GM”, że w adaptacji ratusza na siedzibę miejskiego muzeum, już na etapie planowania prac budowlanych i rewitalizacyjnych zabytkowej części, uwzględnionoby budowę tuż przy niej nowoczesnego budynku zaplecza.
- Na pewno byłoby to sensowne rozwiązanie, ratusz wtedy mógłby spełniać funkcje wystawiennicze mając tego typu zaplecze. Natomiast pytanie skierowane do mnie zarówno przez ministra jak i burmistrza dotyczyło samego budynku ratusza.
- Tylko, że suma ok. 18 milionów, która w doniesieniach prasowych dotychczas się pojawiała jako wstępny szacunkowy koszt rewitalizacji ratusza, leży raczej w zasięgu możliwości potężnego MZM, znanego z pozyskiwania do tej pory ogromnych dotacji ministerialnych i dofinansowań unijnych, aniżeli maleńkiego muzeum miejskiego.
- No, to maleńkie muzeum ma za sobą przecież wsparcie potężnego samorządu miejskiego.
- Dla którego jednak muzeum to maleńki wycinek wydatków, a poza tym miasto już w przyszłym roku czeka bardzo „trudny budżet” (...)
Cały wywiad w bieżącym numerze Gazety Malborskiej z dnia 20 lutego
Napisz komentarz
Komentarze