Dotychczas bazą do wyliczenia diety radnego powiatowego było najniższe wynagrodzenie. A więc, gdy ono rosło, zwiększała się również kwota, która przedstawiciel Rady Powiatu otrzymywał w każdym miesiącu. Zgodnie z uchwałą, która obowiązywała od 1 lipca 2008 r., radny otrzymywał 70 proc. minimalnej pensji, czyli 1176 zł, przewodniczący komisji 95 proc. - 1596 zł, zastępca przewodniczącego rady 110 proc. - 1848 zł, przewodniczący rady i członkowie Zarządu Powiatu 135 proc. - 2252,24 zł.
Nowe zasady opierają się na Rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie maksymalnej wysokości diet przysługujących radnemu powiatu, które uzależniono od wielkości powiatu. W naszym przypadku, jak określa rządowy dokument, nie może ona przekroczyć 85 proc. półtorakrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W ten sposób do kieszeni radnych trafi mniej pieniędzy. Co prawda, radny Janusz Kasyna chciał jeszcze większej obniżki dla przewodniczących komisji, wiceprzewodniczącego Rady Powiatu i nieetatowych członków zarządu, by – jak tłumaczył – zmniejszyć dysproporcje między „zwykłymi” i funkcyjnymi radnymi. Ale jego propozycja nie zyskała poparcia większości uczestniczących w sesji radnych, głosowali za nią, prócz wnioskodawcy, radni: Jolanta Bober, Marek Rukat, Dariusz Duda i Adam Kuliński. Pozostałych 12 było przeciw.
Ostatecznie radny otrzymywał będzie 1013,51 zł (mniej o 162,49 zł), szef komisji 1351,34 zł (mniej o 244,66 zł), wiceprzewodniczący Rady Powiatu 1576,57 zł (mniej o 271,43 zł), a przewodniczący rady i członkowie zarządu po 2027,02 zł (mniej o 225,22 zł).
Jednocześnie uchwała wprowadza wyższą finansową sankcję za każdą nieobecność radnego na sesji, komisji czy na posiedzeniu zarządu. Zamiast dotychczasowego 5-procentowego potrącenia, teraz będzie ono 10-procentowe.
Napisz komentarz
Komentarze