sobota, 18 maja 2024 19:16
Reklama
Reklama

Malborscy nauczyciele też protestowali

18 czynnych nauczycieli z Malborka pojechało do Warszawy na akcję protestacyjną Związku Nauczycielstwa Polskiego.  
Malborscy nauczyciele też protestowali

Malborska reprezentacja ZNP jechała wspólnym autobusem z grupą ze Sztumu i Nowego Dworu Gdańskiego Przedtem, od 18 do 23 listopada, na części szkół w powiecie malborskim zawisły flagi związkowe oraz informacje o tym, dlaczego nauczyciele zdecydowali się na prostest.

W sobotniej manifestacji wzięło udział około 20 tysięcy osób – pracowników oświaty i rodziców. Protestujący nie zgadzają się ze zmianami proponowanymi przez rząd zmianami w Ustawie o systemie oświaty.

- ZNP krytykuje przede wszystkim zapisy umożliwiające przekazywanie szkół przez samorządy osobom prawnym i fizycznym, w tym związkom komunalnym, bez względu na liczbę uczniów która uczęszcza do placówek– wyjaśnia Marek Charzewski, szef oddziału ZNP w powiecie malborskim. - Nie zgadzamy się także na niektóre zmiany w Karcie Nauczyciela, między innymi na przyznanie samorządom wpływu na awans zawodowy nauczycieli oraz o umiejscowieniu komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli przy samorządach. Nasz protest dał na pewno tyle, że we wtorek (26 listopada - przyp. red.) odbędzie się spotkanie przedstawicieli związku z premierem i przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Co z niego wyniknie, zobaczymy.

Tuz przed manifestacją doszło do rekonstrukcji rządu, zmiana dotyczyła również teki ministra edukacji. Krystynę Szumilas, ministra odpowiedzialnego za ostatnie zmiany w szkołach, zastąpiła Joanna Kluzik- Rostkowska. Środowiska nauczycielskie zastanawiają się, czy będzie dobrym ministrem i jakie zmiany przyniesie okres jej urzędowania.

- W moim przekonaniu jest to najsłabszy minister edukacji – komentuje Marek Charzewski. - Osoba nie mająca nic wspólnego z oświatą i wybitnie świadcząca o tym, że premier obsadza na stanowiskach ludzi słabszych od siebie. Wśród nauczycieli Joanna Kluzik – Rostkowska jest bardzo źle oceniania. Także jej postawa wobec wszystkich grup politycznych, które kiedyś reprezentowała, nie jest wzorem do naśladowania dla młodych ludzi.

Nauczyciele skarżą się także na ciągłe zmiany i reformy w oświacie. Uczniowie, którzy rozpoczynają szkołę, nie wiedzą, w jakim systemie będa zdawali maturę czy egzaminy. Każdy minister wprowadza swoje zmiany, podczas gdy edukacji potrzeba stabilności. Poza tym pedagodzy krytykują liczbę “papierków”, które muszą wypełniać. Ilość ankiet i kart wciąż rośnie, a planowana nowelizacja dokładała kolejne obowiązki w tej materii.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27.11.2013 12:39
Pozostaję w głębokim niezrozumieniu. Nauczyciele in gremio głosowali na Platformę, uznając , iż ta ferajna będzie najlepiej realizować ich zawodowe postulaty i zachowa ich zawodowe przywileje. Oczekiwanie te zdaje się potwierdzać, ostatnia nominacja na ministra edukacji - osoby kompetentnej i znającej się na rzeczy - Joanny Kluzikowej - Rostkowskiej. Dlaczego nie dać szansy nowej ministrze? Czy może manifestanci protestowali p-ko PiS ?

27.11.2013 13:22
czy był jakiś rząd, który został oszczędzony przed protestem nauczycieli?

gość 28.11.2013 10:14
Sam jestem belfrem i gdy słyszę, że nauczyciele protestują za czasów PO, partii, której liżą dupę od lat, to mnie szlag trafia. Buractwo antypatriotyczne uczy w polskich szkołach, często kompletni durnie, niedouczeni, cwaniaczki siedzące w szkole, bo wszystko im sie nalezy, a po godzinach robiące prawdziwą kasę na swoich interesach. I warto jeszcze popatrzeć na dyrektorów, którzy zamiast kierowac placówkami trzepią takie nadgodzinki, że za miesiąc ściągaja sobie po 2 , 3 koła nie licząc pensji.

zachmurzenie małe

Temperatura: 18°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
test