Potomkowie jeńców Stalagu XXB dziękują

Dwa tygodnie temu władze miasta podtrzymały obietnicę upamiętnienia losów jeńców wojennych Stalagu XXB. Za pośrednictwem ludzi ze społecznościowego forum marienburg.pl, którzy jednocześnie pracują nad projektem Wirtualnego Muzeum Malborka, wiadomości te trafiły do rodzin żołnierzy, którzy w latach 1939-45 przebywali w stalagu.
- Uważam, że pomysł jest bardzo dobry. Mój ojciec był internowany w stalagu XXB i sądzę, że ta potrzeba upamiętnienia go jest czymś wspaniałym ze strony mieszkańców Malborka - napisał Yves Brion  -  Dziękuję im za to.
Na stronie internetowej starymalbork.pl można znaleźć informacje o Stalagu XXB: wspomnienia jeńców, fotografie oraz korespondencję z czasów wojny. Wirtualne Muzeum Malborka rozrasta się, przybywa także m.in. dokumentów i wspomnień dotyczących podmalborskiego obozu jenieckiego. A to za sprawą kilku osób, które dbają, by te ważne informacje, również dotyczące działań naszych władz, trafiły do potomków żołnierzy. Oto, co pisze w komentarzu na Portalu Pomorza Audre Aubry pod materiałem o staraniach mieszkańców, by zachować w pamięci losy więźniów Stalagu XXB.
- Dzień dobry. Mój ojciec był jeńcem stalagu XXB. Jest nas więcej Francuzów zebranych w grupie pamięci i poszukujących informacji o życiu naszych rodziców między 1939 a 1945. Wasza inicjatywa jest dla nas bardzo wzruszająca. Dziękujemy bardzo za Wasze chęci i ten projekt upamiętnienia cierpień tysięcy jeńców. Powodzenia w Waszym przedsięwzięciu. Pozdrawiam – kończy Francuz.
My również czujemy wzruszenie i tych kilka słów przekazanych za pośrednictwem Internetu sprawia, że mamy siłę, by zabiegać o postawienie symbolu - obelisku - ku pamięci tych żołnierzy.
Wierzymy, że nasi decydenci dotrzymają obietnicy, tym bardziej, że dzieci internowanych jeńców liczą na upamiętnienie cierpień ich ojców.
Przypomnijmy, dwa tygodnie temu burmistrz Jerzy Skonieczny zapewnił nas słowami - Decyzja o miejscu i wyglądzie pomnika już zapadła. Jest już zaakceptowany szkic pomnika i wiadomo, że będzie on znajdował się w okolicach malborskiego cmentarza. Jest zabezpieczony materiał pochodzący z rozbiórki, mamy zabezpieczone środki. Ostateczny termin wykonania projektu i podpisania umowy ustaliliśmy na koniec października. Jeśli do tej pory nie uda nam się sfinalizować umowy z projektantem, z żalem poszukamy kogoś innego.
Na początku listopada wrócimy do tematu.