Globaltica Noce Filmowe.
Globaltica na stałe wpisała się już w kalendarz trójmiejskich imprez. Jednak poza
występami gwiazd world music, festiwal to także przegląd rewelacyjnych filmów o
tematyce muzycznej.
Rok: 2004
Reżyseria: Ilya Khrzhanovsky
Obsada: Svetlana Vovchenko, Siergiej Sznurow
Czas trwania: 126 min
Ten fascynujący, wspaniale sfilmowany debiut ukazuje jednocześnie absurdalne i realistycznie banalne oblicze współczesnej Rosji. Z tym obrazem wiązano w Rosji wielkie nadzieje, jednak nie doczekał się on dystrybucji w ojczystym kraju ze względu na interwencję cenzury.
Debiut Ilyi Chrzanowskiego - 4 - składa się z epizodów z życia w Moskwie i na rosyjskiej wsi. Ze względu na swoją absurdalność poszczególne jego fragmenty są równie realistyczne, co niewyobrażalne. Początek filmu wyznacza atmosferę całego dzieła, wprowadzając trzy postacie, które poznają się w jakimś anonimowym barze. W długiej sekwencji poznajemy szczegóły z ich życia, tak intrygujące, jak i banalne. Jednak czy ludzie ci mówią prawdę? Publiczność nie ma co do tego pewności. Dopiero później, gdy trójka się rozdziela, pojawiają się nowe poszlaki na ich temat. To film dotykający takich tematów jak klonowanie, przemiany społeczne i polityczne w Rosji, oraz codzienne życie mieszkańców tego kraju. Enigmatyczny aspekt filmu jest podsycany przez wyjątkową praca kamery, która nigdy nie zostawia filmowanych przez siebie postaci w spokoju. 4 sfilmowano w oparciu o scenariusz Władimira
Sorokina, znanego radykalnego autora, który w swoim pisarstwie, bezkompromisowym i pełnym wulgaryzmów, zmierzył się z wieloma rosyjskimi tematami tabu, m.in. homoseksualizmem. Jego dzieła wzbudziły kontrowersje, a jego wrogowie publicznie palili jego książki.
W jednej z głównych ról w filmie wystąpił kontrowersyjny artysta rosyjski, lider zespołu Leningrad –
Siergiej Sznurow. Muzyk w swojej karierze próbował przeróżnych gatunków muzycznych – od techno, poprzez hip hop aż po hard core. Jednak to właśnie Leningrad, połączenie reggae, swingu i ska, punkobilly i miejskiego folku, przyniósł mu największy rozgłos (także poza granicami Rosji).
Kapela jest niemal uosobieniem rosyjskiego undergroundu - przez lata miała zakaz występowania w publicznych mediach, grała w ciasnych klubach i z trudem utrzymywała się finansowo.
Teksty Leningrad poza tym, że pokazują szarą rosyjską rzeczywistość ubrane są w niezwykle wulgarny żargon zwany „Mat”. Sznurow krytykuje niemal wszystkich – od polityków po muzyków czy zwykłych obywateli. Jak twierdzi nigdy nie wyszedł na scenę trzeźwy, pije codziennie, ale tylko po zachodzie słońca. Największe kontrowersje wzbudziła swoista wojna Sznurowa z prezydentem Putinem
i jego administracją. W jej wyniku od 2002 roku Leningrad ma zakaz występowania na terenie Moskwy, a Sznurow choćby wejścia na scenę. Niemniej Siergiej od czasu do czasu pojawia się w Moskwie bo jak twierdzi gra dla przyjaciół a nie dla polityków.
19.07.08 sobota godz. 20.00 wstęp wolny
Gucza! Pojedynek na trąbki (Gucha - Distant Trumpet)
Rok: 2006.
Reżyseria: Dusan Milic.
Scenariusz: Dusan Milic.
Obsada: Marko Markovic, Aleksandra Manasijevic.
Czas trwania: 94 minut.
Gucza - najsłynniejszy na świecie festiwal gry na trąbce. Mówią, że kiedy tu zagrasz, stajesz się
mężczyzną. Tu odbywają się niezapomniane pojedynki trębaczy, w których muzyka staje się orężem w walce o honor i sławę. Tym razem pojedynek będzie wyjątkowy. Młody cygański chłopak - Romeo musi bowiem udowodnić ojcu pięknej Julianny, że, choć ma ciemną skórę, zasługuje na miłość jego córki. Stoi przed nim jednak ogromne wyzwanie - musi pokonać w grze na trąbce najsłynniejszego trębacza w Serbii.
Prawdziwie bajkowa historia pięknej miłości opowiedziana w gorącym bułgarskim stylu, pełna porywającej muzyki i ciepłego poczucia humoru. Historia festiwalu w Guczy sięga 1831 roku, wtedy to serbski książę – Miloš Obrenović – zarządził utworzenie pierwszego w tych okolicach zespołu wojskowego.
Zespół składał się przede wszystkim z trębaczy, co jeśli spojrzeć na kulturę serbską nie powinno nikogo dziwić. Trąbki towarzyszą Serbom niemal przy wszystkich świętach – urodzinach, weselach, chrzcinach czy pogrzebach. Tradycyjna trąbka z Dragacevo przetrwała niemal dwa stulecia, niezależnie od wojen i podziałów społecznych. Dziś Stowarzyszenie Trębaczy z Gucza łączy setki osób, których gra to zazwyczaj samodzielnie opanowane zdolności najlepiej wyrażające duszę i serce muzyków.
Najbardziej znaną postacią festiwalu jest Boban Marković, który jako pierwszy (w 2001 roku) otrzymał w konkursie od każdego z sędziów najwyższą notę. Od tej pory Boban nie pojedynkuje się więcej lecz co roku przedstawia swoje trzy-cztery utwory. W zeszłym roku swoim występem serbski festiwal uhonorował Goran Bregović, choć jak sam twierdzi to on czuł się uhonorowany zaproszeniem do Guczy.
Pod wrażeniem serbskich trębaczy był m.in. Miles Davis, który po jednym z festiwalów powiedział - „nie wiedziałem, że można grać na trąbce w taki sposób”.
Tegoroczny, 48 festiwal w Guczy rozpocznie się 6 sierpnia i potrwa do 10 sierpnia. Poza konkursem i
koncertami w programie m.in.: wystawy, promocje książek, konkurs na najładniejszy kostium
ludowy czy parada wszystkich uczestników festiwalu.
20.07.08 niedziela godz. 20.00 wstęp wolny.
Brasileirinho – Muzyka Słońca (Brasileirinho - Grandes Encontros do Choro)
Rok: 2005
Reżyseria: Mika Kaurismäki
Scenariusz: Marco Forster, Mika Kaurismäki
Zdjęcia: Jacques Cheuiche
Muzycy: Marcello Gonçalves, Zé Paulo Becker, Ronaldo Souza, Yamandú, Elza
Soares, Teresa Cristina, Pedro Miranda, Paulo Moura, Guinga, Ademilde Fonseca,
Zezé Gonzaga, Marcos Suzano, Joel Nascimento, Silvério Pontes, Zé da Velha,
Carlinhos Leite, Hamilton de Holanda, Henrique Cazes, Daniel Spilmann, Umberto
Araújo, Joatan Nascimento, Fred Dantas, Edson Santos, Maurício Carrilho, Luciana
Rabello itd.
Czas trwania: 90 minut
Film dokumentalny ukazujący korzenie brazylijskiej muzyki Choro, gatunku popularnego niemal na całym globie od ponad 130 lat. Wielu określa go mianem brazylijskiego jazzu i może byłoby to
prawdą gdyby nie fakt, że jazz powstał wiele lat później. Choro, czyli z portugalskiego płacz lub
lament (zwane także chorinho – mały płacz/lament), narodziło się pod koniec XIX wieku na ulicach Rio De Janeiro z połączenia europejskich melodii, afrobrazylijskich rytmów i melancholijnych interpretacji muzyki brazylijskich Indian. Uważa się, że muzyka ta stanowi zalążek rozwoju kultury brazylijskiej.
Tradycyjnie choro powstawało przy użyciu gitary, cavaquinho (instrumentu przypominającego niewielką gitarę, spokrewnionego z ukulele), pandeiro (rodzaju tamburynu), różnorodnych instrumentów perkusyjnych oraz instrumentów solowych (flet, klarnet, mandolina). W latach 50. XX wieku popularne stało się użycie gitary siedmiostrunowej w roli basu, a później kolejne modyfikacje z udziałem fortepianu czy trąbek. Popularność Choro nie traciła na sile do lat dwudziestych XX wieku, wtedy to wyparła ją samba czy bossa nova. Jednak w latach pięćdziesiątych zaczęły się odbywać Rodas
do Choro, spotkania na zasadzie jam session, gdzie muzycy improwizowali wokół klasycznych utworów wzbogacając je o nowoczesne smaczki. Środowisko brazylijskich muzyków ożywiło się jednak potrzebnych było jeszcze 50 lat nim Choro odzyskało ogromną sławę i ponownie trafiło do radia, telewizji, a nawet poza granice Brazylii.
Mika Kaurismäki towarzyszył muzyką wykonującym Choro na koncertach i próbach ale także w domach i w życiu prywatnym. Ukazał jak muzyka oddziałuje na nich, ale także jak oni oddziałują na społeczeństwo.
UL. WASZYNGTONA 1,
GDYNIA /OBOK STOCZNI NAUTA/.
www.klubfilmowy.pl
Debiut Ilyi Chrzanowskiego - 4 - składa się z epizodów z życia w Moskwie i na rosyjskiej wsi. Ze względu na swoją absurdalność poszczególne jego fragmenty są równie realistyczne, co niewyobrażalne. Początek filmu wyznacza atmosferę całego dzieła, wprowadzając trzy postacie, które poznają się w jakimś anonimowym barze. W długiej sekwencji poznajemy szczegóły z ich życia, tak intrygujące, jak i banalne. Jednak czy ludzie ci mówią prawdę? Publiczność nie ma co do tego pewności. Dopiero później, gdy trójka się rozdziela, pojawiają się nowe poszlaki na ich temat. To film dotykający takich tematów jak klonowanie, przemiany społeczne i polityczne w Rosji, oraz codzienne życie mieszkańców tego kraju. Enigmatyczny aspekt filmu jest podsycany przez wyjątkową praca kamery, która nigdy nie zostawia filmowanych przez siebie postaci w spokoju. 4 sfilmowano w oparciu o scenariusz Władimira
Sorokina, znanego radykalnego autora, który w swoim pisarstwie, bezkompromisowym i pełnym wulgaryzmów, zmierzył się z wieloma rosyjskimi tematami tabu, m.in. homoseksualizmem. Jego dzieła wzbudziły kontrowersje, a jego wrogowie publicznie palili jego książki.
W jednej z głównych ról w filmie wystąpił kontrowersyjny artysta rosyjski, lider zespołu Leningrad –
Siergiej Sznurow. Muzyk w swojej karierze próbował przeróżnych gatunków muzycznych – od techno, poprzez hip hop aż po hard core. Jednak to właśnie Leningrad, połączenie reggae, swingu i ska, punkobilly i miejskiego folku, przyniósł mu największy rozgłos (także poza granicami Rosji).
Kapela jest niemal uosobieniem rosyjskiego undergroundu - przez lata miała zakaz występowania w publicznych mediach, grała w ciasnych klubach i z trudem utrzymywała się finansowo.
Teksty Leningrad poza tym, że pokazują szarą rosyjską rzeczywistość ubrane są w niezwykle wulgarny żargon zwany „Mat”. Sznurow krytykuje niemal wszystkich – od polityków po muzyków czy zwykłych obywateli. Jak twierdzi nigdy nie wyszedł na scenę trzeźwy, pije codziennie, ale tylko po zachodzie słońca. Największe kontrowersje wzbudziła swoista wojna Sznurowa z prezydentem Putinem
i jego administracją. W jej wyniku od 2002 roku Leningrad ma zakaz występowania na terenie Moskwy, a Sznurow choćby wejścia na scenę. Niemniej Siergiej od czasu do czasu pojawia się w Moskwie bo jak twierdzi gra dla przyjaciół a nie dla polityków.
19.07.08 sobota godz. 20.00 wstęp wolny
Gucza! Pojedynek na trąbki (Gucha - Distant Trumpet)
Rok: 2006.
Reżyseria: Dusan Milic.
Scenariusz: Dusan Milic.
Obsada: Marko Markovic, Aleksandra Manasijevic.
Czas trwania: 94 minut.
Gucza - najsłynniejszy na świecie festiwal gry na trąbce. Mówią, że kiedy tu zagrasz, stajesz się
mężczyzną. Tu odbywają się niezapomniane pojedynki trębaczy, w których muzyka staje się orężem w walce o honor i sławę. Tym razem pojedynek będzie wyjątkowy. Młody cygański chłopak - Romeo musi bowiem udowodnić ojcu pięknej Julianny, że, choć ma ciemną skórę, zasługuje na miłość jego córki. Stoi przed nim jednak ogromne wyzwanie - musi pokonać w grze na trąbce najsłynniejszego trębacza w Serbii.
Prawdziwie bajkowa historia pięknej miłości opowiedziana w gorącym bułgarskim stylu, pełna porywającej muzyki i ciepłego poczucia humoru. Historia festiwalu w Guczy sięga 1831 roku, wtedy to serbski książę – Miloš Obrenović – zarządził utworzenie pierwszego w tych okolicach zespołu wojskowego.
Zespół składał się przede wszystkim z trębaczy, co jeśli spojrzeć na kulturę serbską nie powinno nikogo dziwić. Trąbki towarzyszą Serbom niemal przy wszystkich świętach – urodzinach, weselach, chrzcinach czy pogrzebach. Tradycyjna trąbka z Dragacevo przetrwała niemal dwa stulecia, niezależnie od wojen i podziałów społecznych. Dziś Stowarzyszenie Trębaczy z Gucza łączy setki osób, których gra to zazwyczaj samodzielnie opanowane zdolności najlepiej wyrażające duszę i serce muzyków.
Najbardziej znaną postacią festiwalu jest Boban Marković, który jako pierwszy (w 2001 roku) otrzymał w konkursie od każdego z sędziów najwyższą notę. Od tej pory Boban nie pojedynkuje się więcej lecz co roku przedstawia swoje trzy-cztery utwory. W zeszłym roku swoim występem serbski festiwal uhonorował Goran Bregović, choć jak sam twierdzi to on czuł się uhonorowany zaproszeniem do Guczy.
Pod wrażeniem serbskich trębaczy był m.in. Miles Davis, który po jednym z festiwalów powiedział - „nie wiedziałem, że można grać na trąbce w taki sposób”.
Tegoroczny, 48 festiwal w Guczy rozpocznie się 6 sierpnia i potrwa do 10 sierpnia. Poza konkursem i
koncertami w programie m.in.: wystawy, promocje książek, konkurs na najładniejszy kostium
ludowy czy parada wszystkich uczestników festiwalu.
20.07.08 niedziela godz. 20.00 wstęp wolny.
Brasileirinho – Muzyka Słońca (Brasileirinho - Grandes Encontros do Choro)
Rok: 2005
Reżyseria: Mika Kaurismäki
Scenariusz: Marco Forster, Mika Kaurismäki
Zdjęcia: Jacques Cheuiche
Muzycy: Marcello Gonçalves, Zé Paulo Becker, Ronaldo Souza, Yamandú, Elza
Soares, Teresa Cristina, Pedro Miranda, Paulo Moura, Guinga, Ademilde Fonseca,
Zezé Gonzaga, Marcos Suzano, Joel Nascimento, Silvério Pontes, Zé da Velha,
Carlinhos Leite, Hamilton de Holanda, Henrique Cazes, Daniel Spilmann, Umberto
Araújo, Joatan Nascimento, Fred Dantas, Edson Santos, Maurício Carrilho, Luciana
Rabello itd.
Czas trwania: 90 minut
Film dokumentalny ukazujący korzenie brazylijskiej muzyki Choro, gatunku popularnego niemal na całym globie od ponad 130 lat. Wielu określa go mianem brazylijskiego jazzu i może byłoby to
prawdą gdyby nie fakt, że jazz powstał wiele lat później. Choro, czyli z portugalskiego płacz lub
lament (zwane także chorinho – mały płacz/lament), narodziło się pod koniec XIX wieku na ulicach Rio De Janeiro z połączenia europejskich melodii, afrobrazylijskich rytmów i melancholijnych interpretacji muzyki brazylijskich Indian. Uważa się, że muzyka ta stanowi zalążek rozwoju kultury brazylijskiej.
Tradycyjnie choro powstawało przy użyciu gitary, cavaquinho (instrumentu przypominającego niewielką gitarę, spokrewnionego z ukulele), pandeiro (rodzaju tamburynu), różnorodnych instrumentów perkusyjnych oraz instrumentów solowych (flet, klarnet, mandolina). W latach 50. XX wieku popularne stało się użycie gitary siedmiostrunowej w roli basu, a później kolejne modyfikacje z udziałem fortepianu czy trąbek. Popularność Choro nie traciła na sile do lat dwudziestych XX wieku, wtedy to wyparła ją samba czy bossa nova. Jednak w latach pięćdziesiątych zaczęły się odbywać Rodas
do Choro, spotkania na zasadzie jam session, gdzie muzycy improwizowali wokół klasycznych utworów wzbogacając je o nowoczesne smaczki. Środowisko brazylijskich muzyków ożywiło się jednak potrzebnych było jeszcze 50 lat nim Choro odzyskało ogromną sławę i ponownie trafiło do radia, telewizji, a nawet poza granice Brazylii.
Mika Kaurismäki towarzyszył muzyką wykonującym Choro na koncertach i próbach ale także w domach i w życiu prywatnym. Ukazał jak muzyka oddziałuje na nich, ale także jak oni oddziałują na społeczeństwo.
UL. WASZYNGTONA 1,
GDYNIA /OBOK STOCZNI NAUTA/.
www.klubfilmowy.pl
Reklama




