poniedziałek, 6 maja 2024 19:23
Reklama
Reklama

Desperacki czyn podejrzanego duchownego. Samobójstwo w plebanii

Malborska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci księdza Dariusza. Wikariusz był podejrzany o molestowanie ministranta. Jednakże w ubiegłym tygodniu duchowny odebrał sobie życie – znaleziono go martwego na plebanii w Nowym Stawie.
Desperacki czyn podejrzanego duchownego. Samobójstwo w plebanii

Młody duchowny z Nowego Stawu nie przyznał się do zarzucanego czynu molestowania. Sprawa był w toku wyjaśnienia.

Był wikarym w parafii św. Mateusza Apostoła w Nowym Stawie, biskup elbląski zawiesił go w czynnościach wikariusza do czasu zakończenia dochodzenia.

- Zarzut postawiony księdzu nie został zweryfikowany przez sąd. Nie ma wyroku – wyjaśnia prokurator.

Prokuratura nie chce ujawnić treści listów, które zostawił, ale
nieoficjalnie mówi się, że ten desperacki czyn nie jest przyznaniem się do winy. Być może więc ksiądz po prostu padł ofiarą jakiejś chorej zemsty nastolatka?

Przez ostatnie trzy miesiące nie pokazał się w Nowym Stawie. Przybył na plebanię i następnego dnia znaleziono jego ciało.

Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Malborku, śmierć księdza nastąpiła bez udziału osób trzecich. Wikariusz zostawił listy – m.in. do rodziny i duchownych.

Przyczyną tragedii mogło być załamanie psychiczne z powodu toczącego się postępowania prokuratorskiego.

Więcej na ten temat w Gazecie Malborskiej


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
inny gość 01.09.2012 17:44
a co do księdza z Bojana to z tego co wiem skazany został prawomocnym wyrokiem sądu. A analizy na jego zlecenie sa nic nie warte dopóki takich analiz nie zleci sąd czy prokuratura. Może taka wersja obrony nie wiadomo z jakiej młodej dziewczyny wyciągnął te słowa podstawiony 17-latek ważne by zasiac watpliwość w ludziach co do jego winy. Ci kościelni wiadomo podchwycą taką wersję i beda ją rozgłaszać mimo że sąd ani prokuratura nie potwierdza tej wersji wydarzeń

gość 2 29.08.2012 23:24
parafianin ma duuużą wiedzę. Może się podzielisz z innymi? Zgadzam się z "gościem" - to było suche i bez uczuć. Zajrzyj sobie na stronkę parafii - nawet nie ma wspomnienia o ks. Darku! Po prostu człowiek nie istniał - normalnie złudzenie optyczne. Ale spokojnie - Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.

gość 28.08.2012 12:44
i w mieście od kilku lat. Ks. Darek był porządnym kapłanem. Jak się czują teraz hieny, które rzuciły to oszczerstwo? Czy duchowieństwo diecezji na czele z biskupami zachowało się tak jak przystoi chrześcijańskim kapłanom? A gdzie są teraz dyżurni parafianie, którzy utrzymywali kontakt z ks. Dariuszem, którzy w każdy Wielki Czwartek składali życzenia duchownym, a teraz nie potrafili ks. Darka pożegnać dobrym słowem? Bo ten suchar od proboszcza to była żenada. Bpa Wysockiego nawet nie warto wspominać. I niech wam Bóg wybaczy. Mamy więc proboszcza biznesmena, kumpla burmistrza i wikarego - wielka ściema. Taki prawie cień wiatru - pojawiam się i znikam.

parafianin 29.08.2012 18:07
a ty gosciu, co zrobiłeś. Suchar? Ty zdajesz sobie sprawę, jak ktoś taki funkcjonuje po takiej tragedii. Wiesz co było w listach? No właśnie? Mniej jadu. książę Dariusz masz moja i mojej rodziny modlitwę.

28.08.2012 12:36
Były proboszcz z Bojana ksiądz Mirosław Bużan skazany za molestowanie seksualne piętnastolatki może być niewinny. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Ksiądz przedstawił dowody, które mają świadczyć o jego niewinności. Prokurator Wojciech Szelągowski mówi, że wszczęto śledztwo w sprawie kierowania fałszywych oskarżeń przeciwko duchownemu o popełnienie czynu zabronionego, tworzenia fałszywych podstępnych zabiegów, dokonywanych celem oskarżenia księdza o popełnienie takiego czynu oraz o zatajenie dowodów niewinności byłego proboszcza. Prokuratura nie ujawnia, jakie dowody przedstawił ksiądz Mirosław Bużan. Nieoficjalnie wiadomo, że mają to być nagrania rozmów oraz dwie ekspertyzy fonoskopijne, wykonane przez biegłego na prywatne zlecenie duchownego. Rozmowy nagrał młody mężczyzna, który specjalnie w tym celu miał blisko zaprzyjaźnić się z siedemnastoletnią dziś dziewczyną. Miała ona wyznać, że sytuacja została wymyślona i że chodziło o pieniądze.

parafianka 28.08.2012 09:23
Wielka szkoda, wartosciowy człowiek. Tak łatwo mozna kogoś obrzucić błotem. Jeszcze sprawa nie wyjasniona a już były wyroki. Masz moją modlitwę ks. Darku.

Piotrek 27.08.2012 23:27
rzucili oskarżenie - dla draki i ten młody człowiek nie wytrzymał - został odsunięty na czas wyjaśnienia sprawy i ... stało się. Szkoda - jak łatwo rzucić "kamieniem"!!!

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 13°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
test