Zdaniem podróżnych, zwłaszcza tych dojeżdżających do pracy z Malborka do Trójmiasta, przede wszystkim dlatego, że po remoncie jest mniej miejsc siedzących dla pasażerów.
- Mniej przestrzeni oznacza, że dla ludzi jest ciaśniej. A więc złości ta informacja, że będzie wygodniej. W godzinach szczytu mieszkańcy Malborka, którzy wracają z pracy w Gdańsku, skarżą się na wściekły tłok. Właściwie trudno w ogóle wsiąść, gdy skład jest trzywagonowy – mówił jeden z naszych czytelników.
I tu właśnie pytanie od bezpośrednio zainteresowanych: dlaczego po południu, a więc wówczas, gdy pasażerów jest więcej, na trasie z Trójmiasta do Malborka i dalej jeżdżą krótsze składy? A na przykład przed południem, gdy podróżnych jest mniej, pojawiają się sześciowagonowe? Tak wynika z obserwacji mieszkańców.
- Czy nikt w Przewozach Regionalnych nie obserwuje na bieżąco sytuacji? Przecież można dopasować długość pociągu do liczby pasażerów, tym bardziej, że większość z nich jeździ na tej trasie regularnie (do pracy, z pracy, na uczelnie) - sugeruje jeden z interweniujących.
Przewozy Regionalne Oddział Pomorski w Gdyni informuje, że na na bieżąco monitorujemy zapełnienie w pociągach regionalnych. Zestawienia pociągów są dostosowane do występujących potoków podróżnych. W porannym szczycie przewozowym pociągi w kierunku Trójmiasta kursują w zwiększonym zestawieniu 2 EZT (elektryczne zespoły trakcyjne) lub 4-członowy EZT – zapewnia Benedykt Plotta, rzecznik prasowy spółki Przewozy Regionalne w Gdyni. - W tym okresie podróżujący ze stacji Malbork nie mają żadnego problemu z zajęciem miejsca w pociągu.
Jak informuje przewoźnik, w godzinach przedpołudniowych, a więc poza szczytem przewozowym, pociągi kursują w zestawieniu 1 EZT.
W godzinach popołudniowych w zwiększonym zestawieniu kursuje większość pociągów z Trójmiasta w kierunku Smętowa, Laskowic Pomorskich i Malborka oraz jeden pociąg do Elbląga. Z uwagi na znaczące zagęszczenie pociągów na terenie trójmiejskiej aglomeracji (odjazdy ze stacji Gdańsk Gł. w odstępie kilkuminutowym) uruchamianie wszystkich pociągów w zwiększonym zestawieniu jest niecelowe tym bardziej, że maksymalny potok podróżnych występuje na krótkich odcinkach przewozu Gdańsk Główny - Pruszcz Gdański, ewentualnie Gdańsk Główny - Tczew. Sytuacja jest zmienna. Jeśli będzie uzasadnione zwiększenie zestawienia konkretnego pociągu, to je zmienimy – deklaruje Benedykt Plotta. - Nadmieniam, że w zmodernizowanym EZT oferujemy 165 miejsc siedzących oraz do 210 miejsc stojących.
W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 14 grudnia (niedziela) znacząco zwiększy się liczba połączeń Malbork - Gdańsk/Gdynia oraz skróci się czas przejazdu.










Napisz komentarz
Komentarze