Błyskawiczny zysk? To może być zbyt łatwe
Co zatem powinien powiedzieć gracz, który obstawia zakład o kursie np. 1.50? Pięćdziesiąt procent zysku w, dajmy na to, 90 minut meczu piłkarskiego, to procentowo kwota wręcz kolosalna. Ryzyko jest więc proporcjonalnie duże i niekoniecznie należy je mierzyć, przeliczając po prostu kurs na prawdopodobieństwo wygranej.
Bukmacherzy, jak choćby Superbet, kuszą bonusami i darmowymi zakładami. Może się więc wydawać, że można zagrać pieniędzmi bukmachera, wygrać i dalej kroczyć drogą od wygranej do wygranej, od zarobku do zarobku. Tymczasem bonusy bukmacherskie obwarowane są takimi regułami, że ich wykorzystanie jest mniej prawdopodobne niż spotkanie yeti na środku warszawskiej ulicy. Można z nich skorzystać, ale przegrana jest po prostu pewna i tylko cud może przed nią uchronić.
Powoli, krok po kroku, długofalowo…
Co innego systematyczna gra, obliczona na niewielki zysk w skali miesiąca lub roku. Suma kilkudziesięciu lub kilkuset wygranych i przegranych może w pewnych warunkach przynieść niewielki procentowo zysk i na to liczą gracze posługujący się systemami. Niektórzy z nich wykorzystują tzw. pewniaki do powiększania kursu zakładów systemowych. Pewniaki i bonusy bukmacherskie to jednak iluzja: każde wydarzenie sportowe jest w większym lub mniejszym stopniu zdarzeniem losowym, w którym możliwy jest nawet wynik, którego nikt przy zdrowych zmysłach by się nie spodziewał. Można więc szukać najlepszych bukmacherów, bonusów, pewniaków i porad w serwisach takich jak betun.pl, ale nie zapominając ani na chwilę, że zakłady bukmacherskie powinny być rozrywką, a nie sposobem inwestowania pieniędzy. Ryzyko jest po prostu zbyt duże.
Pamiętaj, to uzależnia!
Rozrywkowe traktowanie zakładów sportowych ma i tę zaletę, że do pewnego stopnia chroni przed popadnięciem w uzależnienie. Ten dobrze gra, gdy gra, bo chce, a nie dlatego, że już musi. Ten dobrze gra, kto może w każdej chwili przestać i nie poczuje wtedy żadnych objawów abstynencyjnych. Ten wreszcie dobrze gra, kto inwestuje i ryzykuje tyle tylko, ile może spokojnie stracić bez uszczerbku dla swego domowego budżetu. Są to elementarne zasady, o których powinien pamiętać każdy, kto zakłada konto u bukmachera i rozpoczyna swoją przygodę z obstawianiem.