Grą Critical Level każdy mógł się poczuć usatysfakcjonowany. Muzycy sprawiali wrażenie, że grają od niechcenia, a spod palców dźwięki wychodzą ot tak, same z siebie, jakby przez przypadek. A jednak spójne i frapujące. Gdy do tego dodamy trąbkę Emila Miszka grającego wirtuozersko z biglem, to mamy komplet świetnie wymieszanej kompozycji nostalgicznych fal, przestrzeni oraz energicznej, kreatywnej, ale i przekornej werwy. Grali z tym, co w jazzie było, jest i będzie bramą do sukcesu.
Wydali jak na razie jedną płytę, z której prezentowali część utworów na koncercie. A ze scenicznych opowieści charyzmatycznego kontrabasisty, założyciela zespołu i jego lidera, Piotra Kułakowskiego, wywnioskować można było, że grupa niejedno ma jeszcze w zanadrzu.
W rozmowie z Piotrem Kułakowskim zdało się potwierdzić jedno: panowie grają wypełniając swoją muzyczną misję, oryginalną, niepowtarzalną w swej istocie. Było tam i sięganie po kaszubską ludowość „Gęsi pasturk”, i jazzowe tematy. I to jest właśnie sztuka, a nie muzyczne „kopiuj wklej”.
Skład zespołu: Piotr Kułakowski - kontrabas, Artur Jurek - instrumenty klawiszowe, Emil Miszk - trąbka, Roman Ślefarski - perkusja.
Koncert odbył się w ramach tegorocznej edycji Zamkowych Kameraliów, których organizatorami są: Malborskie Stowarzyszenie OŚ i Muzeum Zamkowe w Malborku. Przedsięwzięcie uzyskało dofinansowanie z budżetu miasta Malborka.
Napisz komentarz
Komentarze