czwartek, 28 marca 2024 14:21
Reklama
Reklama

W filii malborskiej Wyższej Szkoły Gospodarki z Bydgoszczy rozpoczął działalność Dzienny Dom Pobytu „Petunia”.

- WSG zainicjowała projekt unijny w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 – wyjaśnia Magdalena Matysiuk-Płoszaj, kierowniczka DDP. - Projekt przewidziany na dwa lata rozpoczął się 1.12.2018 r. Te dwa lata zostały podzielone na 4 turnusy po 6 miesięcy. W każdym ma brać udział 16 osób. Najbliższy nabór rozpoczynamy od marca, zapraszamy chętnych. Każdy z nich musi wypełnić wniosek (do otrzymania w WSG); nie pobieramy opłaty wpisowej. Pierwszeństwo mają osoby polecone przez MOPS lub inną instytucję pomocy społecznej.
W filii malborskiej Wyższej Szkoły Gospodarki z Bydgoszczy rozpoczął działalność Dzienny Dom Pobytu „Petunia”.

Autor: fot. Tomasz Sułkowski

Dla uczestników przygotowano pomieszczenia, w których będą czuli się miło i swobodnie. Zakupiono meble, sprzęt rehabilitacyjny, telewizor. Na zewnątrz zorganizowano mini siłownię.

Spotkania trwają od poniedziałku do piątku w godzinach 8- 16. Przez cały czas z uczestnikami, głównie paniami (zgłosił się tylko 1 pan), przebywają dwie kwalifikowane opiekunki. Regularnie przychodzą fizjoterapeuta, psycholog, terapeuta i informatyk. Zatrudniona jest też pielęgniarka kontrolująca ciśnienie, poziom cukru; przygotowująca też pogadanki.

Fizjoterapeuta dba o kondycję fizyczną proponując gimnastykę i masaże. Zostały zakupione m.in. lampy do naświetlania, steper oraz rotor pomagający uzyskać pozycję pionową. Dla osób z problemami poruszania się dostępne są balkoniki.

Organizatorzy dbają nie tylko o zdrowie fizyczne uczestników, odbywają się również indywidualne konsultacje psychologiczne.

Prowadzone są różnego rodzaju zajęcia m.in. plastyczne, muzykoterapia. Dwukrotnie w ciągu dnia uczestnicy otrzymują posiłki; to drugie śniadanie i obiad, do których dopłacają jedynie 27 zł miesięcznie. A pani kierownik pilnuje zdrowego odżywiania osób starszych.

- Staramy się jak najlepiej i najciekawiej zorganizować im czas. Panie i pan bardzo lubią słuchać muzyki i śpiewać. Terapeuta przygrywa im na gitarze – informuje pani kierownik. - Mają dostęp do komputerów. A gdy chcą odpocząć czy porozmawiać przez telefon mają do dyspozycji pokój wypoczynkowy.

W naszym spotkaniu wzięły udział wyłącznie panie. Jedyny mężczyzna był nieobecny.

- O powstaniu Domu „Petunia” dowiadywałyśmy się pocztą pantoflową, na przykład stojąc w kolejce w sklepie – wyjaśnia pani Zdzisława. – Przyjemnie jest tu spędzać czas, w grupie ludzi. Nie ma wśród nas niesnasek, świetnie zgadzamy się. Chodzimy razem na spacery i gimnastykujemy się, dbamy o ruch.

- Wszystkie jesteśmy wdowami, poza jedną z nas, która przychodzi z mężem i mieszkamy same. – mówi pani Zenona. –Dlatego też przebywanie prawie codziennie wśród miłych osób jest bardzo ważne. No i nie nudzimy się, mamy różne zajęcia.

- Koleżanki mogą nam pozazdrościć – dodaje pani Marianna. – Spędzamy tu przyjemnie czas i nabieramy większej radości życia.

- Ważne jest wyjście z domu i ranne wstawanie jak do pracy. Korzystamy tu z życia - mówi pani Gabriela. – Na przykład DPS zaprosił nas na bal karnawałowy. Ubrałyśmy się odświętnie, przygotowałyśmy ozdoby. Bawiłyśmy się świetnie; tańczyłyśmy, śpiewały. I tam poznałam inne życie, zobaczyłam co może mnie czekać.

Uczestnicy tego turnusu wzięli również udział w balu w Środowiskowym Domu Samopomocy. Odwiedziły też jedno z malborskich przedszkoli, zaproszone na Jasełka. I zrobiły Jasełka dla siebie.

- Terapeutka przygotowała nam stroje – opowiadają podekscytowane – Same robiłyśmy wykończenia np. skrzydła aniołów. Robiłyśmy próby jak prawdziwi aktorzy, wczuwałyśmy się w role.

- Różnie to wychodziło, ale przedstawienie udało się super – o swoich podopiecznych mówią Marzena Miąskowska i Magdalena Węzina. – Każda z pań ma bogatą osobowość. To bardzo ciekawa grupa, aż trudno je okiełznać. Opowiadają interesujące historie ze swojego życia. Wszyscy słuchamy ich z dużym zaciekawieniem. W ciągu pierwszego tygodnia trudno otwierały się, wszystko było na „nie”. Ale przełamały się i zaczęły robić wspaniałe rzeczy. To tu ujawniły ich zdolności np. do plastyki.

- Zajęć jest bardzo dużo. Nie nudzimy się - dodaje Danuta S.- Przypomniałyśmy sobie dawne hobby czyli robienie na drutach i szydełkiem.

Były bale, przedstawienie ale też wizyty u kosmetyczki i fryzjera. Urodziny starają się spędzać w kawiarniach. A do nich przychodzili goście przedstawiając różne produkty, m.in. kosmetyczne.

- Bardzo mile są nasze opiekunki – uśmiecha się pani Danuta S. ( S. dlatego, że są cztery Danuty).

Wszystkie panie to potwierdzają. Jeszcze 3 miesiące uczestnicy pierwszego turnusu będą razem spędzali część dnia. Później rozstaną się. Ale na pewno będą utrzymywali kontakty. Wszyscy zgodnie twierdzą. Za mało jest takich ośrodków.

Dzienny Dom Pomocy – Dobre Rozwiązanie ma na celu poprawę sytuacji życiowej 64 (w tym 38 kobiet i 26 mężczyzn) osób niesamodzielnych poprzez zwiększenie dostępności do wysokiej jakości usług opiekuńczych świadczonych w społeczności lokalnej i wzrost umiejętności opiekunów faktycznych – 60 osób (w tym 45 kobiet i 15 mężczyzn) w zakresie opieki nad osobami niesamodzielnymi.

Projekt dofinansowany jest z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa kujawsko-pomorskiego na lata 2014-2020 w wysokości 1 628 307,60 zł.

Poza opieką na starszymi i niepełnosprawnymi osobami projekt obejmuje również wsparcie oraz pomoc prawną i psychologiczną dla opiekuna faktycznego, którego ma każdy z uczestników. Jest to zwykle członek rodziny lub ktoś z otoczenia. To zadanie organizowane jest w Bydgoszczy.

fot. Tomasz Sułkowski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie duże

Temperatura: 15°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 990 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
test