W szkolnej auli odbyła się też licytacja szmacianych laleczek, wykonanych przez uczniów, rodziców i dziadków (a raczej babcie), nauczycieli, opiekunów i wszystkie osoby, które chciały wesprzeć akcję. Każdy też mógł wybrać taką laleczkę, by się nią zaopiekować – maskotki miały „metrykę urodzenia”, czyli datę, kiedy powstały i każda nosi jakieś imię. Zaopiekowanie się laleczką jest jednocześnie wkładem w ratowanie życia dzieci, ponieważ wiązało się z przekazaniem charytatywnej darowizny na fundusz na szczepionki dla dzieci na całym świecie.
Imprezę w szkolnej auli uatrakcyjniały występy dzieci z SP 5 i pyszności w szkolnej kawiarence przygotowane przez rodziny uczniów.
Fot. Justyna Lijka
Napisz komentarz
Komentarze