czwartek, 28 marca 2024 23:11
Reklama
Reklama

Nie o 10, ale aż o 50 groszy mogą zdrożeć bilety MZK

Projekt uchwały, przewidujący m.in. skokowy wzrost cen biletów miejskiego przewoźnika już czeka na decyzję radnych. To oni na sesji planowanej na 1 lutego zadecydują, ile ostatecznie zapłacą za bilety pasażerowie Miejskiego Zakładu Komunikacji w Malborku sp. o.o. - zarówno w tym roku, jak i w następnych latach – aż do roku 2024 .
Nie o 10, ale aż o 50 groszy mogą zdrożeć bilety MZK

Autor: fot. Tomasz Sułkowski

Ceny w górę

Początkowo w planie naprawczym funkcjonowania malborskiego transportu autobusowego, ogłoszonym jeszcze w roku 2017, planowano zwiększać ceny za bilety jednorazowe o 10 groszy z każdym kolejnym rokiem, poczynając od bieżącego. Ta zasada -stopniowych podwyżek rok do roku - pozostanie, ale pierwsza, tegoroczna podwyżka, ma być jednak pięciokrotnie większa od pierwotnie zakładanej. Teraz bowiem w uzasadnieniu uchwały pojawił się argument, że nie było podwyżek cen bliletów od 2011 roku, więc w tym roku cena biletu jednorazowego będzie wynosiła 3 zł zamiast dotychczasowych 2,50 zł i pierwotnie planowanych na ten rok 2,60 zł. Niestety „przy okazji” zdrożeją też bilety długookresowe: np. 30-dniowy na jedną linię będzie kosztował 84 zł, a nie 70 zł, a 15-dniowy 53 zł, a nie jak dotychczas 44 zł. Znikną też z oferty bilety dobowe, przesiadkowe, i sześcioprzejazdowe karnety. Kupowało je tak niewielu pasażerów, że w zasadzie ta formuła się w praktyce „nie sprawdziła”.

Od roku 2016 MZK generuje straty, tymczasem koszty jej działalności wciąż rosną. Straty pokrywa częściowo malborski podatnik, czyli także i ci, którzy wcale z usług MZK nie korzystają, ale i tych pieniędzy jest za mało do zrekompensowania braków w kasie spółki. Szereg przyczyn złożyło się na jej dzisiejszą kondycję finansową. Między innymi nie zmodernizowano w odpowiednim czasie i w wystarczającym zakresie miejskich pojazdów, zabrakło poważniejszych inwestycji w zaplecze remontowe... Wskazuje się jeszcze „winę” radnych, którzy „obdarowali” liczną grupę pasażerów – osób po 70. roku życia - przywilejem jazdy bez biletów.Wiele czynników zatem wpływa na niekorzystny wynik finansowy przewoźnika, który tak opisuje swoją sytuację, tłumacząc co m.in. sprawia, że podwyżki są niezbędne: „starzejący się tabor autobusowy, generujący wzrost kosztów utrzymania pojazdów w połączeniu z podwyżkami cen oleju napędowego oraz wzrostem kosztów związanych z wynagrodzeniami pracowniczymi”.

Te wieloletnie, kumulujące się czynniki zależne od zarządu MZK oraz czynniki zewnętrzne, niezależne od działań zarządu spółki, najboleśniej odczuć mogą – jak zwykle – pasażerowie. Teraz wszystko zależy od radnych. (...)

Więcej na ten temat w Gazecie Malborskiej z dnia 30 stycznia 2019 roku


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kromka 31.01.2019 16:58
Wolne przejazdy dla osob po 70 the to zaden prezent miejscowych radnych. W Warszawie czy trojmiescie tez sa wolne przejazdy, wiec prosze nie pisac bzdur.

Mieszkaniec czyli rzeby przejechać z poludnia trzeba kupić dwa bilety normalne 31.01.2019 09:44
Nie sprawdziły sie bielty przesiadkowe bo ich nie bylo karnety ciezko je kupic. U kierowcy kupisz bilet ulgowy albo normalny i bilet seniora

zachmurzenie duże

Temperatura: 8°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 995 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
test