Spotkanie odbyło się w w hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego, a nie, jak poprzednie mecze - w hali SP 5. Podopieczne trenera Pawła Tercjaka od początku miały trudne zadanie. Ich rywalki to czołowa drużyna pierwszej grupy II ligi i przed meczem z malborską drużyną zajmowały 3 miejsce w tabeli, a teraz – po swoim zwycięstwie w Malborku - awansowały na drugą pozycję. „Goldenki” zaś przed powrotem do gry na II-ligowych parkietach miały dwie pauzy - jedna wynikała z terminarza, druga z przełożenia meczu z ekipą z Kościana.
Już pierwszy set dał poznaniankom przewagę i wygrały go do 18. Początkowa porażka zmobilizowała jednak malborskie zawodniczki i długo prowadziły w drugiej partii, przegrywając ją w dramatycznej końcówce 27:29. To tylko zdeterminowało dziewczyny z Golden Orła do jeszcze bardziej zaciętej walki i w trzecim secie pokonały rywalki, wygrywając do 17. Malborskie zawodniczki i kibice mieli w związku z tym nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka. Szybko się jednak one rozwiały w fatalnym dla „Goldenek” czwartym i ostatnim secie: najgorszym w całym spotkaniu, dającym malborskim siatkarkom zaledwie 9 punktów.
Następna okazja na zwycięstwo dla naszych juniorek, i to podwójna, już w najbliższy weekend. 15 grudnia Golden Orzeł skonfrontuje się na wyjazdowym meczu z Politechniką Poznańską, rywalem, który nie powinien okazać się zbyt trudny dla naszych zawodniczek. Dzień później drużynę z Malborka czeka jednak dużo większe wyzwanie: lider UKŻPS Coccodrillo Kościan.
Fot. Tomasz Sułkowski