czwartek, 28 marca 2024 20:54
Reklama
Reklama

Spór o monografię z Gowinem w tle

MALBORK. Malborska Fundacja Mater Dei, zaproponowała stworzenie monografii Malborka – opracowania naukowego miasta od czasów Średnich po Nowożytne, którego Malbork, mimo swojej bogatej historii nadal nie posiada. Za wydanie tegoż opracowania odpowiedzialność wzięła na siebie dyrektor Muzeum Miasta Malborka Dorota Raczkowska i tu zaczęły się...schody.
Spór o monografię z Gowinem w tle

Autor: T. Sułkowski

Monografia za pieniądze od Gowina?
Na ostatniej sesji Rady Miasta radna Agnieszka Grzegorzewska, kandydatka na burmistrza Malborka podjęła temat monografii, proponując swoją pomoc w inicjatywie.

 

Czy jako miasto planujemy się zwrócić do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o środki na ten cel? – zadała pytanie burmistrzowi na ostatniej sesji Rady Miasta Agnieszka Grzegorzewska. Radna dodała także, że wyczytała, że jest plan finansowania monografii częściowo z budżetu obywatelskiego.

 

- Wyczytałam, że jest plan finansowania monografii częściowo z budżetu obywatelskiego. Jednak zostawmy te pieniądze mieszkańcom, a jeśli jest możliwość pozyskania pieniędzy u wicepremiera Gowina, ministra nauki i szkolnictwa wyższego, a przewodniczyć temu będzie dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego, uważam, że są duże szanse, by pozyskać środki. Oferuję pomoc w pośrednictwie z panem Gowinem. Oferuję pomoc, żebyśmy uzyskali środki z ministerstwa i zostawili środki z budżetu mieszkańcom – mówiła na sesji Rady Miasta Agnieszka Grzegorzewska.

 

- W przerwie Pani Grzegorzewska podeszła do mnie i powiedziała, że są plany wizyty Wicepremiera Gowina w Malborku w najbliższych tygodniach i że postara się umówić spotkanie, żebyśmy mogli ustalić szczegóły – opowiada Dorota Raczkowska, dyrektor Muzeum Miasta Malborka. - Po czym wymieniłyśmy się wizytówkami. Kilka dni później pojawił się post na facebooku Radnej. Byłam zaskoczona! - dodaje Raczkowska.

 

- Na sesji rady miasta pytałam, czy w związku z zamiarem wydania Monografii Miasta Malborka szukamy na ten cel środków z ministerstwa. Byłam zdumiona, że pieniądze na ten cel szuka się środków w budżecie obywatelskim. Powiedziałam na sesji, że mogę pomoc w poszukiwaniu środków. Jednak bardzo zdziwiłam się gdy przeczytałam na jednym z portali cytuje „– Pani Agnieszka Grzegorzewska powiedziała mi, że spróbuje ustalić termin spotkania z panem Jarosławem Gowinem, byśmy mogli się spotkać. Czekam na taką informację – mówi Dorota Raczkowska.” - wyjaśnia Agnieszka Grzegorzewska, radna miejska. - Nie było mowy o spotkaniu z Premierem Gowinem. Wiadome jest, że przedstawiciele rządu jeżdżą teraz po Polsce goszczą też w Malborku i prawdopodobnie zawita do nas Premier Gowin. W kwietniu można było uczestniczyć w otwartym spotkaniu z Wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego Jarosławem Sellin i Wiceministrem MON Wojciechem Kurkiewiczem.

 

Od sesji rady do fejsbuka
Czy monografia podzieli tych, którzy powinni współpracować na rzecz jej powstania? Tuż po czwartkowej sesji, w poniedziałek 1 maja, na fejsbuku Radnej Agnieszki Grzegorzewskiej, kandydatki na burmistrza Malborka, faktycznie pojawił się mocny w tonie wpis, skierowany bezpośrednio do Doroty Raczkowskiej – dyrektor Muzeum Miasta Malborka, dotyczący finansowania wspomnianej monografii (pisownia oryginalna):

 

Pani Dyrektor Muzeum Miasta Malborka oczekuje ode mnie, że pozyskam za nią środki finansowe. Nie zrozumiałyśmy się z Panią Dyrektor moja pomoc nie ma polegać na „załatwieniu” pieniędzy. Nie wiem skąd też pomysł, że umówię tą Panią na spotkanie z Premierem Gowinem. Wspominałam tylko, że przedstawiciele rządu jeżdżą teraz po Polsce goszczą też w Malborku i prawdopodobnie zawita do nas Premier Gowin. W kwietniu można było uczestniczyć w otwartym spotkaniu z Wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego Jarosławem Sellin, jednak Pani dyrektor tam nie spotkałam. Nie było też burmistrza czy jego przedstawiciela. W interpelacji pytam czy szukano źródeł finansowania innych po za miejskimi. Wszyscy wiemy, że aktualnie miasto nie radzi sobie z tym tematem bo według mnie nie składa wniosków a to właśnie w ten sposób pozyskuje się środki. Zadaniem Pani Raczkowskiej jest poszukiwanie tych środków a nie czekanie na gotowe rozwiązanie. Ma etat otrzymuje wynagrodzenie więc powinna się wykazywać. Pomysł o wydaniu monografii wyszedł od Fundacji Mater Dei ludzi którzy są pasjonatami historii Malborka nie od Dyrektor Muzeum. Na chwile obecną muzeum niczym się nie wykazało. Z 12 zadań które są wymienione w Statucie jak na razie realizuje tylko dwa tj. prowadzenie Centrum Informacji Turystycznej dla odwiedzających centrum – bezpośrednie, mailowe, telefoniczne, korespondencyjne oraz sprzedaż pamiątek i gadżetów z logo Malborka oraz prowadzenie działalności oświatowej i edukacyjnej”.

 

Dyrektor muzeum miejskiego, Dorota Raczkowska nie pozostawiła wpisu bez komentarza i opowiedziała radnej równie mocno, pisząc że ta mija się z prawdą (pisownia oryginalna):

 

Dzień dobry Pani Agnieszko. Ponieważ wywołuje mnie Pani nie pozostanę niema. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Malborka (dostępnej przecież na nagraniu) podniosła Pani temat, że jest Pani w stanie pomóc w kontakcie z Panem Gowinem w sprawie dofinansowania monografii. Zadeklarowała Pani pomoc w umówieniu naszego spotkania, żebyśmy mogli porozmawiać o możliwościach finansowania tego opracowania. Przecież podeszła Pani do mnie pod czas przerwy i nasza chwilowa rozmowa miała właśnie taki wymiar. Nie rozumiem na którym etapie pomyślała Pani, że powinna Pani „za mnie załatwiać pieniądze”? Myślałam, że te działnia są Pani społecznym wkładem w to niezwykle ważne dla miasta przedsięwzięcie, Pani Agnieszko. Szanowni Państwo, Muzeum działa 4 miesiące. W tym okresie złożyłam już 5 wniosków projektowych na różne działania. Jeden projekt już realizujemy ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od 16 lat zajmuję się pisaniem, koordynowaniem i rozliczaniem projektów więc moje działania w tym zakresie nie ustaną. Nie rozumiem także dlaczego pisze Pani nieprawdę związaną z brakiem funkcjonowania Muzeum jako formy statutowej? Akcja Niedziela w Muzeum, akcja Robimy Muzeum Razem, spotkania z mieszkańcami, bieżące opracowywanie ogromnego archiwum z Hamburga, organizacja pierwszej wystawy z otwarciem 16 czerwca. Oto nasze działania poza tym, że codziennie odwiedzają mnie mieszkańcy pragnący przekazać nam pamiątki związane z miastem. Myślę, że to jest w 100% realizacja statutu bez kopiowania jego założeń. Pani Agnieszko, może zamiast prowadzić negatywną kampanię odwiedzi Pani Muzeum, dowie się Pani więcej i pozyska uznanie ludzi zaangażowanych w sprawę społecznego powstawania Muzeum. A jest nas naprawdę wiele! Ps. Jeśli chodzi mój etat…. Chyba Pani pamieta, bo przecież Pani jako Radna to ustalała… Pracuję na pół etatu otrzymując wynagrodzenie z budżetu Muzeum. Pracę na kolejny cały etat dorzucam od siebie. Wolontariacko i z pełnym zaangażowaniem. Pozdrawiam Panią i przykro mi, że tak bardzo mija się Pani z prawdą”.

 

- Pani Dorota ma doświadczenie w pisaniu projektów jak widać na razie na działalność edukacyjno - kulturalną a taka działalność nie jest rdzeniem działalności muzealnej tylko niejako dodatkiem do już istniejącego muzeum. Ja nie widzę żeby wyklarował się pomysł na prowadzenie Muzeum z prawdziwego zdarzenia. Od początku byłam pełna obaw i widziałam, że taki podmiot jak muzeum powinni prowadzić profesjonaliści a środki jakie są przeznaczone na ten cel z budżetu mogą nie wystarczyć, a nas jako miasto nie stać na więcej jak na razie. Dlatego powinno się tym zająć Muzeum Zamkowe w Malborku – tyle - w kwestii działalności statutowej miejskiej placówki, ma do powiedzenia radna Grzegorzewska.

 

Do „fejsbukowej wymiany zdań” swoje dorzucił Bernard Jesionowski, który wszedł w skład Rady Muzeum Miasta Malborka (pisownia oryginalna):

 

Pani Radna - to Pani wraz z Radą Miasta dała narzędzia do prowadznie przez Muzeum Miasta Malborka statutowej działalności merytorycznej. Te "narzędzia" to połówka etatu na działaność administracyjną, organizacyjną, merytoryczną i jaka tylko jest jeszcze tej placówce potrzebna .PÓŁ ETATU!!! I Pani ma czelność pisać o tym, że dyrektor/kustosz/sprzątaczka/główny inwnetaryzator zbiorów/konserwator techniczny/itd nie wykonuje działalności statutowej? WSTYD, PANI RADNA! WIELKI WSTYD!!!!! Lepiej niech Pani milczy i nic nie mówi. Albo sama zakasa rękawy i - jako woluntariusz - wspomoże Muzeum! Dla swego wizerunku uczyni Pani w ten sposób więcej niż poprzez pisanie powyższych bzdur! Ja, jako mieszkaniec Malborka mam prawo - i z tego prawa w tym momencie skorzystam - zadać Pani pytanie: CO PANI - JAKO RADNA - UCZYNIŁA DLA PRAWIDŁOWEGO FUNKCJONOWANIA MUZEUM MIASTA MALBORKA. Jeśli wykaże Pani JAKĄKOLWIEK swoją pozytywną inicjatywę/działalność w tym zakresie - ma Pani prawo stawiać powyższe pytania. W przeciwnym wypadku - jak powiedziałem powyżej - WIELKI WSTYD!”

 

- Pani Radna poza zarzutami, że obciążam ją "załatwieniem" pieniędzy na monografię dodała jeszcze nieprawdziwe zarzuty wobec funkcjonowania całego Muzeum – skomentowała całe zajście Dorota Raczkowska, dyrektor MMM. - Szkoda, że tak to wygląda. Myślałam, że monografia nie jest tematem kampanii wyborczej.

 

- Muzeum nie może polegać na pracy wolontariuszy – zauważa radna Grzegorzewska. - Wiem, że ta instytucja powstałą niedawno i jest świeża i budzi duże zainteresowanie dlatego pasjonaci historii chętnie pomagają. Aktualnie w tej placówce nie pracuje żaden profesjonalny muzealnik. Nie pracuje też kustosz. Więc jest to bardziej dom kultury a nie muzeum. Jako radna mam obawy czy muzeum na pewno jest dobrze zarządzane i czy racjonalnie są wydawane pieniądze z budżetu. Bo jeśli nie, to obecna sytuacja może być szkodliwa podwójnie: i dla istnienia samego muzeum i dla budżetu – podsumowała Agnieszka Grzegorzewska.

 

Cóż...spór i krzyk zanim cokolwiek powstało. Czas pokaże, czy Malbork doczeka się ważnego dla miasta opracowania.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Monografia 11.05.2018 17:09
Dzien dobry, Zasadnym jest pytanie o dalsze perspektywy rozwoju tej nowej instytucji kultury i jej obecne funkcjonowanie. Slowo monografia szumnie brzmi. Ale nie upubliczniono koncepcji tomu. Kto bedzie pisal poszczegolne rozdzialy , ile bedzie stron, jaki bedzie material ilustracyjny, kto zrecenzuje. Mowic mozna wiele. Ale do ministerstwa pisze sie projekt na konkret a nie snuje wizje. Na jakim etapie zaawansowania prac badawczych, jest ta monografia? Moze dowiemy sie zas w jakich warunkach przechowuje sie nowo pozyskane zabytki. Jak sie je kataloguje? Monografii tyle lat nie bylo. Moze poczekac. Niech naukowcy prowadza dalej badania i kwerendy, a w szczegolnosci zbadaja okres nowozytny. Ciekawy obszar. I niewiele o nim wiemy. Pozdrawiam

zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 995 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
test