czwartek, 25 kwietnia 2024 21:17
Reklama

W drugiej połowie wyszli na prowadzenie

Dobre wieści nadeszły z Wielunia, gdzie drużyna Polskiego Cukru Pomezanii rozegrała swój czwarty mecz w drugiej rundzie I ligi. Pokonała 31:28 miejscowy MKS.
W drugiej połowie wyszli na prowadzenie

Zawodnicy malborskiego zespołu jechali do Wielunia po zwycięskim spotkaniu z Nielbą Wągrowiec na swoim parkiecie. Mieli niekorzystny bilans meczów w rundzie rewanżowej (1 zwycięstwo, 2 porażki) i bardzo chcieli to poprawić. Jak się okazało, łatwo nie przyszło, bo wynik był sprawą otwartą prawie do samego końca.

- Cały czas, przez pełne 60 minut, wynik kształtował się na tzw. styku. Przed przerwą do około 18 minuty albo był remis, albo nieznacznie - maksymalnie dwoma trafieniami – prowadził zespół malborski. Później sytuacja się odwróciła w identyczny sposób, a na przerwę drużyny schodziły przy prowadzeniu gospodarzy różnicą bramki – relacjonuje Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania, na klubowej stronie internetowej.

Po pierwszej części spotkania malborczycy przegrywali 14:15, na początku drugiej odsłony pierwsi stracili gola, ale nie pozwolili przeciwnikowi na odskoczenie. Gra była bardzo wyrównana, ale na nieco ponad kwadrans przed końcem na prowadzenie wyszli goście i nie oddali go już do końca. Mimo że mieli „pod górkę” ze strony sędziów.

- Naszym zawodnikom przybyło dwóch rywali, którzy „otworzyli worek z karami”, w którym znalazła się również czerwona kartka dla Radosława Kądzieli za to, że w pewnym momencie przypadkowo trącił rywala – komentuje Tomasz Grabowski.

Bramkarz Pomezanii w 46 minucie nieprzepisowo powstrzymał zawodnika gospodarzy kończącego kontratak. Zdaniem arbitrów, zagranie kwalifikowało się od razu na karę meczu, a nie dwuminutowe wykluczenie. Radosław Kądziela zawsze jest jednym z najmocniejszych punktów malborskiej drużyny, tym razem było podobnie, można więc było mieć pewne obawy, jak zespół poradzi sobie bez niego. Obawy okazały się niepotrzebne, bo Marcin Kochański dobrze zastąpił swojego starszego kolegę. W ostatnich dziesięciu minutach przewaga podopiecznych trenera Igora Stankiewicza nie spadała poniżej dwóch bramek. Mecz zakończył się wygraną Polskiego Cukru Pomezanii 31:28.

11 marca (sobota) malborska drużyna podejmie Mazura Sierpc. Początek spotkania o godz. 18 w hali Gimnazjum nr 3 przy ul. Wybickiego. Bilet normalny kosztuje 8 zł, a ulgowy – 5 zł.


Podziel się
Oceń

zachmurzenie duże

Temperatura: 6°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
test