piątek, 29 marca 2024 14:02
Reklama
Reklama

Początek końca gimnazjów

Nauczyciele i wielu rodziców, podobnie jak politycy, liczyli na wstrzymanie reformy edukacji. Nie wszyscy jej nie chcą, ale wielu komentatorów wskazuje, że na przygotowania do zmian, które środowisko oświatowe poczuje już 1 września, jest naprawdę mało czasu.
Początek końca gimnazjów

Autor: Tomasz Sułkowski

Ustawy zostały podpisane 9 stycznia. W swoim przemówieniu Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił, że zależy mu na tym, aby reforma edukacji została przeprowadzona w sposób jak najbardziej sprawny.

Przekształcanie szkół pociąga za sobą potrzebę stworzenia przez władze samorządowe nowej sieci szkół. Termin podjęcia uchwał w tej sprawie będą miały one do 31 marca 2017 r. Przygotowane sieci zaopiniowane zostaną następnie przez kuratorów, a ich opinia będzie dla samorządów wiążąca.

- W praktyce oznacza to, że projekt uchwały w tej sprawie musi być gotowe po 20 lutego, bo wcześniej swoją opinię na temat proponowanej sieci szkół wyrażają kuratorium oświaty i branżowe związki zawodowe, dopiero wówczas trafi ona pod obrady radnych – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka. - Ale do tego akurat jesteśmy przygotowani.

Jak tłumaczy Ministerstwo Edukacji Narodowej, zgodnie z nowymi przepisami oświatowymi zmiany w systemie oświaty zaczną się 1 września 2017 r., a zakończą w roku szkolnym 2022/2023. 1 września 2017 r. uczniowie kończący klasę szóstą szkoły podstawowej staną się uczniami klasy siódmej szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów. W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas trzecich.

A to oznacza, że 1 września tego roku rozpocznie się wygaszanie gimnazjów – nie będzie już prowadzona rekrutacja do tych szkół. Wygaszanie gimnazjów może być realizowane m.in. przez przekształcenie ich w ośmioletnią szkołę podstawową lub włączenie do takiej placówki. Projekt przewiduje też płynne przechodzenie nauczycieli ze szkół starego systemu do szkół nowego systemu – bez konieczności rozwiązywania i ponownego zawierania umów o pracę. Już wiadomo, że zespoły szkół w Kałdowie i na Piaskach będą nowo podstawówkami z oddziałami gimnazjalnymi. Przestanie też istnieć Gimnazjum nr 1, a wróci znana sprzed lat Szkoła Podstawowa nr 1, w której naukę kończyć będą również obecni gimnazjaliści wygaszanej „jedynki”. Tyle tylko, że nową placówkę trzeba zapełnić uczniami. Będzie więc nabór do pierwszej klasy, trafią tu również uczniowie obecnych trzecich i szóstych klas ze Szkoły Podstawowej nr 9 i Szkoły Podstawowej nr 3. Na razie władze nie zapowiadają żadnych rozwiązań „siłowych”, związanych z przeniesieniem całych wybranych klas. To rodzice dzieci, które mieszkają w projektowanym dopiero obwodzie przyszłej SP nr 1 będą mogli zdecydować, czy przepisują swoich trzecio- i szóstoklasistów. Jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy. Nieco inna jest sytuacja Gimnazjum nr 3. Zrodził się pomysł, by placówka ta, mająca wysokie notowania w Pomorskiem, nie została po prostu połączona ze Szkołą Podstawową nr 5, ale przekształcona w szkołę ponadgimnazjalną, a docelowo, w roku szkolnym 2019/2020 – w liceum. Takie plany wymagają jednak akceptacji władz powiatu, które są organem prowadzącym dla wszystkich szkół ponadgimnazjalnych.

- Spotkaliśmy się w starostwie na rozmowach na ten temat. Gdy zaczynaliśmy, nie wiedzieliśmy jeszcze, czy ustawa zostanie podpisana przez prezydenta, jednak pod koniec wszystko było jasne. Także to, że nie będzie zgody władz powiatowych na naszą propozycję – mówi burmistrz Marek Charzewski. - Dlatego prawdopodobnie dojdzie do połączenia Gimnazjum nr 3 z „piątką”.

Na razie nie wiadomo, jakie będą koszty związane z wprowadzeniem zmian w oświacie. Z jednej strony trzeba bowiem przygotować budynek obecnego Gimnazjum nr 1 na przyjęcie młodszych dzieci, z drugiej – wyposażyć „trójkę” i „dziewiątkę” w gabinety, które służyć będą uczniom starszych klas.

- Będziemy starali się o środki z ministerstwa edukacji na ten cel. Myślę, że samo przystosowanie placówek zajmie dwa lata – uważa burmistrz.

Marek Charzewski, który z zawodu jest nauczycielem, dość sceptycznie podchodzi do zmian w oświacie.

- Polska szkoła nie ma szczęścia do stabilizacji – komentuje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie małe

Temperatura: 15°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
test