piątek, 29 marca 2024 08:05
Reklama
Reklama

Na lodowisku robię największą robotę

Nadia Ratajczyk. Hokeistka. Bramkarz Bombersów. O sobie mówi: zwykła dziewczyna z numerem jeden. Hokej to wybór i cel jaki sobie postawiła.
Na lodowisku robię największą robotę

Autor: Archiwum prywatne

Ada Kamińska: Nadia jak zaczęła się Twoja przygoda z hokejem i dlaczego akurat hokej na lodzie?
Nadia Ratajczyk: Na początku grałam w piłkę nożną. Jednak chciałam spróbować czegoś nowego. Padło na hokej. Wtedy wybrałam się po prostu na trening i od razu mi się spodobało. Zostałam. Trener zaproponował mi żebym spróbowała pozycji na bramce. Spróbowałam i również tak zostało. To moje miejsce.

A.K: Dziewczyna w hokeju. Na bramce. Jak to się ma do drużyny zdominowanej przez chłopaków. Do sportu w ogóle zdominowanego przez mężczyzn?
N.R: Jestem lubiana przez większość drużyny. Uważają mnie za dobrego bramkarza i nie przeszkadza im to, że jestem dziewczyną choć wiem, że do doskonałości mi jeszcze daleko i czeka mnie dużo ciężkiej pracy. Ale nie dają mi odczuć, że jestem dziewczyną. Forów też nie dostaję.

A.K: Ile lat trenujesz, ile czasu poświęcasz na sport?
N.R: Trenuje niecałe 4 lata. Wypełnia to mój cały wolny czas, od poniedziałku do piątku mam treningi a w weekend mecze. Hokej to moje życie. Chcę żeby w przyszłości to był również mój sposób na życie.

A.K: Powiedz nam co jest takiego w hokeju, że chcesz go uprawiać i co Cię do niego ciągnie?
N.R: Hokej to bardzo szybki sport, a z racji tego, że jestem bramkarzem robię tam największą robotę. Zazwyczaj gramy z trudnymi drużynami, więc nie mam chwili przerwy. W sumie wszystko mnie do niego ciągnie.

A.K: Opowiedz o sukcesach jakie osiągnęłaś.
N.R: Z moich osiągnieć warto wymienić Mistrzostwo Polski w Hokeju na Rolkach, dwa razy zdobyłam drugie miejsce w Międzynarodowym Turnieju Hokeja na Lodzie o Puchar Prezydenta Miasta Elbląga, zdobyłam też 1 miejsce w Międzynarodowym Turnieju Hokeja na Rolkach w Malborku. To tyle. Na razie.

A.K: Rodzice? Wspierają Cię w Twoim wyborze?
N.R: Tak – bardzo, starają się ze mną jeździć na każdy mecz. Są wyrozumiali, szczególnie kiedy nie idę do szkoły, bo mam mecz czy turniej.

A.K: Co czujesz grając na tafli? Hokej to brutalny sport. Jak się zachowujesz wiedząc, że każdej chwili można zaliczyć kontuzję?
N.R: Nie boję się kontuzji. Wchodzę na lód i staram się bronić najlepiej jak potrafię. Czuję się wtedy ważną osobą w drużynie.

A.K: Siniaki.? Masz je? :) Zdejmujesz ciężki strój hokeistki i co? Zakładasz sukienkę?
N.R: Mam siniaki i to niemało, po każdym meczu czy treningu pojawiają się nowe. Gdy zdejmę sprzęt jestem zwykłą dziewczyną ale nie nosze sukienek. Nie lubię ich. :)

A.K: Z jakim nr grasz i dlaczego?
N.R: Gram z „jedynką” - tak po prostu wybrałam ten numer, ale nie ma on dla mnie jakiegoś szczególnego znaczenia.

A.K: Jakie masz plany związane z hokejem? Jaki masz cel?
N.R: Chciałabym grać w dobrych damskich hokejowych ligach np. kanadyjskiej lub niemieckiej i w Kadrze Polski. Na pewno chciałabym, żeby to był mój sposób na życie.

A.K: Kim prywatnie jest Nadia Ratajczak? Jaką jest dziewczyną? Masz inne pasje?
N.R: Chodzę do Szkoły Podstawowej nr 3 w Malborku. Jestem pozytywną, zwykłą osobą. I poza hokejem nie mam innych pasji. Hokej jest numerem jeden. Tak jak ja na tafli.

A.K: Nadia, znam Cię ze szkoły. Wiem, że dasz radę.! Spełniaj marzenia.!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°CMiasto: Malbork

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
test